Jones

Historia rodu zaczyna się w małej wiosce w Szkocji. Biedny parobek, który nie miał nic prócz butów i starych ubrań wybrał się do Francji. Nie znał języka, kultury. Nie potrafił nic więcej prócz pracować. Trafił do bogatej wioski, gdzie za szklankę mleka i kilka kromek chleba zaczął pracę. Później doceniano go coraz lepszymi stanowiskami, aż w końcu stał się najważniejszą osobą (prócz pana domu) w winnicy. Zakochał się w córce tego człowieka, z wzajemnością. Wiedli spokojne życie, prowadząc winnicę i bogacąc się. Oczywiście nie byli jacyś tam najbogatsi, nie... po prostu mieli na wszystko i niczego im nie brakowało. W wieku trzydziestu lat doczekali się syna, a dwadzieścia lat później - trójki wspaniałych wnucząt. Leon, najmłodszy z wnuków, wyłamał się, nie chcą spędzić całego życia na wsi i wyjechał do Edynburgu, gdzie poznał Blanche (francuską kobietę). Zakochał się w niej i za jej namową wrócił do Francji, gdzie walczył o rodzinną winnicę. Gdy przejął majątek, żył razem z żoną i dwoma córkami, wychowując je na wspaniałe kobiety. Nita i Danelia nigdy nie pałały do siebie miłością (a była temu winna zazdrośnica-Daneila, która jako młodsza zawsze była "ta gorsza"). Po osiągnięciu dorosłości, obie wyprowadziły się z domu. Nie utrzymują kontaktów. Ich dzieci - owszem. Leon i trójka jego kuzynostwa są jak najbardziej w przyjacielskich stosunkach.
Kiedy Nita umarła, Seth i jego dzieci mieszkali w Edynburgu. Po wypadku związanym ze śmiercią żony Roberta - przeprowadzili się do Londynu.